Warsztat o zdrowej emocjonalności dla Pracowników Społecznej Kaffki

Kocham projekty społeczne, które integrują, które pokazują, że wszyscy mamy ogromną wartość.
Tym bardziej Kochani z wielką radością mogę napisać, że wspólnie z Fundacja Świadome Rodzicielstwo poprowadzę warsztat o zdrowej emocjonalności dla wspaniałych Pracowników Społeczna Kaffka w marcu tego roku!
Jeśli jeszcze nie znacie tego miejsca, to koniecznie je odwiedźcie!
Społeczna Kaffka to pierwsza kawiarnia w Krakowie, która daje zatrudnienie osobom z zespołem Downa.
Dziękuję wszystkim tym, którzy zainicjowali i prowadzą ten społeczny projekt, bo właśnie tego potrzeba naszemu światu
ŻYCZLIWOŚCI – OTWARTOŚCI – NASTAWIENIA NA SZANSE I POTENCJAŁ.
Nie mogę się już doczekać i jednocześnie dziękuję wszystkim tym, którzy dbają o kondycję finansową Fundacji – to dzięki WAM możemy robić tak wielkie dobro!
Bądźcie czujni, bo w marcu zrobimy jeszcze więcej!
Mateusz

Najnowsze wpisy

Depresja nie ma jednej twarzy.

Czasem wygląda jak ktoś, kto leży w łóżku i nie ma siły wstać.Czasem wygląda jak ktoś, kto pracuje na pełnych obrotach, uśmiecha się, żartuje – i codziennie toczy w sobie cichą walkę.Czasem to łzy, a czasem – zupełna pustka.Czasem to brak snu. Czasem – sen bez końca.Czasem to brak apetytu. Innym razem – kompulsywne jedzenie.Czasem to nadwrażliwość. Czasem – zobojętnienie. Depresja nie zawsze wygląda tak, jak

Czytaj więcej »

Miejmy odwagę nie być obojętnymi…

Ostatnio mam taką refleksję… Aktywnie działam we wsparciu psychicznym dzieci, młodzieży, rodziców, wchodzę w energię dobrej walki dla naszych przyjaciół Drzew, działam, aby być lepszym dla moich najukochańszych (i tu jest największa praca oczywiście 😉 ). I doszło do mnie, że wcale nie ma tak wiele zła na świecie. Ani tak wiele dobra. Olbrzymią masę stanowią ludzie, którym, po prostu nie zależy. Którzy udają, że nie

Czytaj więcej »

Czy my czegoś więcej potrzebujemy?

Wracając, po odprowadzeniu moich dzieci do szkoły i przedszkola, poszedłem przez park. Przywitałem się z ukochanym dębem, położyłem na nim dłoń. Otuliła mnie opiekuńczość, spokój, harmonia. Niedaleko mnie kobieta zauważyła co robię. Sama podeszła do innego dębu i również położyła na nim dłoń. Chwila w wieczności, wieczność w chwili – dwie obce i nieobce sobie osoby łączyły się z przyjaciółmi Drzewcami. To było mistyczne. Natura i

Czytaj więcej »